Sesja na trzy lampy w remontowanym korytarzu

Olympus E-M1 markII + M.Zuiko Digital ED 12-40mm F2.8 PRO

Zamiast wstępu
Maszerując remontowanym korytarzem w klubie K1 Fighting Center w Lublinie natknąłem się na stertę zakurzonych i poważnie nadgryzionych zębem czasu hantli. Ta scena wydała mi się na tyle absurdalna – sprzęt sportowy obok skutych ścian i sterty gruzu, że postanowiłem zrobić tam sesję fotograficzną i zrobić zdjęcia któremuś koledze z klubu.

Przygotowania do sesji

Zacząłem od prostego sfilmowania miejsca w którym chciałem przeprowadzić sesję; ten film możecie zobaczyć poniżej – wideo jest pionowe, bo robiłem je tylko z myślą o relacji na Instagram. Nie wiem, na ile Wam to przeszkadza, jeśli bardzo, proszę o jakiś znak w komentarzu pod filmem.

Location Scouting

Skute ściany, zdrapywana farba, kupki zaprawy tynkarskiej, na podłodze tekturowa osłona – klasyka remontu. Wydaje się, że nie może być gorszej scenerii do sesji, ale to wszytko zależy kogo i jak chcemy fotografować. Dziewczyna w bikini czy balowej sukni była by kompletnie nie na miejscu (nie, żeby Vogue nie pokazał takich zdjęć, gdyby zrobiła je np.: Ann Leibowitz), ale chłopak z odpowiednim kaloryferem mógłby się wpisać w otoczenie. Małgosia od razu wiedziała – Przemo będzie się nadawał! Przyznałem jej rację i chwilę później wtajemniczaliśmy kolegę w nasz plan.

Poświęciłem dodatkową chwilę na staranne ułożenie tych zniszczonych hantli w taki sposób, by wyglądały bardziej fotogenicznie uważając przy tym, by nie zdrapać z nich warstwy cementowej patyny, którą koniecznie chciałem mieć na zdjęciach. Chodząc w tą i z powrotem po korytarzu wymyślałem pozy, w jakich będę chciał następnego dnia ustawiać mojego modela i z gotowym w zasadzie planem wróciliśmy do domu.

Czym fotografować w ciasnym korytarzu

Gdy mówię o przygotowaniach do sesji nie mogę pominąć aspektu technicznego: jakiego sprzętu użyć, by w ciężkich warunkach uzyskać zadowalające rezultaty?

Olympus E-M1 mark 2 i seria obiektywów PRO ze światłem f/1.2
Olympus E-M1 mark 2 i seria obiektywów PRO ze światłem f/1.2

Lampy i modyfikatory

Światła pod sufitem były w trakcie montażu i nie miałem ich zbyt dużo nad głową, dlatego użyłem lampy błyskowej z mocnym światłem pilotującym: Quadralite Atlas 400 PRO TTL. Jak widać na zdjęciach z bakstejdżu pilot świecił na 70% a lampa działała w trybie M z priorytetem koloru.

Korytarz jest dosyć wąski, więc ustawianie dużych modyfikatorów odpadało. Musiałem zdecydować między małym beauty dishem a znacznie większym i głębokim Hexadecagon 90. Postawiłem na ten większy modyfikator, bo mój 42 cm srebrny beauty dish daje światło bardzo ostre, które sprawdziłoby się tutaj idealnie, ale wymagałoby dodatkowego światła do rozproszenia cieni. A wiedziałem, że 90 cm głęboki softboks paraboliczny da mi odpowiednio szeroką wiązkę światła. By to światło było trochę bardziej kontrastowe usunąłem zewnętrzny dyfuzor a zamiast tego założyłem grid; chciałem oświetlić i wydobyć tylko Przema z fragmentem korytarza, ale nie epatować samym remontem. Stąd wybór głębokiego softboksu parabolicznego: to struga światła, które łatwo jest kierunkować.

Zaraz na początku sesji okazało się, że brakuje mi troszkę światła po przeciwnej stronie twarzy modela – czarna ściana zasysała światło jak sucha gąbka wodę, nie było szansy na ustawienie żadnego reflektora, dlatego na podłodze lub na rurach (w zależności od pozycji Przema) układałem kolejne światło. Był to drugi Quadralite Reporter 200 TTL z założonym czerwonym filtrem. Zależało mi na pewnej konsystencji barwy i wręcz „piekielnym” klimacie; jak remont, to remont 😉

Dodatkowe światła i akcesoria

Nie byłbym sobą, gdybym nie postanowił wprowadzić trochę dodatkowego „klimatu” do naszej sesji. Zabraliśmy ze sobą maleńką wytwornicę dymu i rzutnik Quadralite Spot SN-5000 z własnoręcznie wyciętym GoBo. Do rzutnika zamocowałem lampę Reporter 200 TTL z okrągłą głowicą i ten zestaw postawiłem za plecami Przema. Gdyby ktoś pytał, czy zamiast Reportera mógłbym użyć spedlite, np.: Stroboss 60, to faktycznie – mógłbym. Tyle, że okrągła głowica Reportera 200 posiada mocne światło pilotujące i mogłem precyzyjnie i szybko ustawić zarówno modyfikator za plecami modela, jak i samemu tak kadrować, by tego światła mieć tyle, ile właśnie sobie wymyśliłem. Ze spedlite musiałbym robić znacznie więcej zdjęć próbnych, a gdy do tego dodajemy dym z maszyny, który z jednej strony rozwiewa wiatr z okna, z drugiej niesie się po klubie i sprowadza zaniepokojonych / ciekawskich ludzi – wolę działać szybko i na pewniaka.

Aparat i obiektywy

Fotografowałem Olympusem E-M1 mark 2 z dwoma obiektywami: pierwsze trzy zdjęcia pochodzą z portretowego M.Zuiko Digital 45mm f/1.2 PRO a kolejne trzy z zooma M.Zuiko Digital ED 12-40mm F2.8 PRO – oba obiektywy były przymknięte w ten sam sposób, do f/4, a aparat działał przy standardowym dla niego ISO 200 z czasem migawki 1/250 sekundy – czyli studyjny standard. Załączam tzw. ciemną klatkę, czyli ilość światła zastanego na lokacji, które zarejestrowała matryca aparatu bez błysku lamp.

Galeria zdjęć

Nie przedłużając – zobaczcie, jakie rezultaty osiągnęliśmy podczas naszej sesji. Z tych wszystkich zdjęć pokazałem dwa na Instagramie, z klasycznym dla mnie opisem, ale zdjęcie zostało oflagowane i znikło z wszelkich hasztagów – bo wiecie, sutki :/ Ciężkie czasy przyszły dla kulturystów próbujących się promować na Instagram; maszyna widzi goliznę i oznacza je jako treść erotyczną. Ciężko mi się z tym pogodzić, ale tak to jest, gdy korzysta się z czyjejś platformy, dlatego właśnie posiadanie własnej strony jest takie ważne!

Przegląd, retusz i kolor

Pierwsze zdjęcie Przema zrobiłem o 15:29 a ostatnie o 15:58 więc śmiało powiem, że była to szybka sesja. Rzecz jasna, całość zajęła mi dłużej, bo wcześniej (od 15:08) musiałem poświęcić chwilę na przygotowanie planu, ustawienie świateł i rozmowy z ludźmi którzy „akurat przechodzili” lub przybiegali zaniepokojeni naszymi próbami z dymem 😉

Selekcja i wołanie raw w Lightroom

Przegląd i flagowanie zdjęć w Adobe Lightroom Classic
Przegląd i flagowanie zdjęć w Adobe Lightroom Classic

Zrobiłem w sumie trochę ponad setkę klatek, z czego wybrałem i ogwiadkowałem 68 w pierwszym przebiegu. W drugim i trzecim stopniowo odrzucałem zdjęcia, które były podobne, albo w jakiś sposób nie spełniały moich oczekiwań. Finalnie zostało 6 zdjęć do retuszu. Zdjęcia oznaczone na zielono to zdjęcia wybrane do retuszu; starannie je wywołałem wywołałem, tak by zachować między nimi konsystencję zarówno luminacji jak i barwy.

Zdjęcia te potem kolejno otwierałem w Photoshopie, gdzie poprawiłem pewnie niedoskonałości skóry i za pomocą różnych technik dodge & burn dodałem im smaczku. Foty oznaczone kolorem niebieskim to finalne pliki *.psd po retuszu w Photoshopie.

Color Grading w Capture One

Pliki *psd zaimportowałem do Capture One Pro gdzie na jednej a czasami kilku warstwach podkręcałem i równałem kontrasty i barwy. Nie są to jakieś dramatyczne zmiany, każde z narzędzi wprowadza raczej subtelne korekty, ale w sumie zdjęcia zmieniają się dosyć mocno.

I dopiero takie zdjęcia eksportuję w pełnej rozdzielczości, zmniejszam, ostrzę i zapisuję pod kątem wyświetlania w Internecie.

Barwy i harmonia kolorystyczna na zdjęciach

Pierwsze, co rzuca się w oczy to intensywne czerwienie – a przynajmniej taki był mój zamysł. Dlatego na oba dodatkowe światła założyłem intensywne czerwone filtry, a podświetlony czerwonym światłem dym również świeci na czerwono. Gdyby nie to, że Przemo jest normalnym człowiekiem, na zdjęciu byłyby tylko czerwienie i czernie, czyli harmonia monochromatyczna.

Monochromatyczny nie oznacza: czarno – biały; obraz monochromatyczny to taki, który zawiera wiele odcieni ale tylko jednej barwy.

W przypadku zdjęć z Przemem, byłby to monochrom czerwony. Byłby, ale nie jest – Przemek jest człowiekiem a ludzka karnacja nie jest czerwona (mówimy o zdrowym człowieku). Ludzka karnacja jednak zwykle oscyluje wokół oranży, więc bardzo blisko czerwonego, dlatego najbezpieczniej przyjąć, że harmonia na tych zdjęciach jest analogowa, przez pokrewieństwo / sąsiedztwo na kole barw.

Backstage, czyli zdjęcia zza kulis

Dzięki uprzejmości Pawła (którego widzieliście na moich zdjęciach wiele razy), mam pełną dokumentację naszej krótkiej sesji. Paweł tego dnia kupił sobie nowy telefon i dopiero po fakcie zobaczyliśmy, że każda fota jest opatrzona logiem producenta 😉 Przynajmniej wiecie, jak Xiaomi Mi 9 SE radzi sobie w słabych warunkach oświetleniowych…

Każde zdjęcie jest starannie opisane, więc warto zerknąć na opis!

 

Sprzęt użyty podczas sesji

Sprzęt użyty podczas sesji fotograficznej w korytarzu K1 Fighting Center
Sprzęt użyty podczas sesji fotograficznej w korytarzu K1 Fighting Center

Aparat i obiektywy:

Body Olympus OM-D E-M1 Mark II
Obiektyw Olympus M.Zuiko Digital ED 45 mm f/1.2 PRO
Obiektyw Olympus M.Zuiko Digital ED 12-40mm F2.8 PRO

Lampy błyskowe:

Quadralite Atlas 400 Pro TTL
Quadralite Reporter 200 TTL
Okrągła głowica do Reportera 200 TTL

Modyfikatory i akcesoria:

Hexadecagon 90
Grid do Hexadecagon 90
Rzutnik Quadralite Spot SN-5000
Uchwyt S-holder (trzyma Reportera 200 TTL w Spot SN-5000)
Zestaw filtrów Parrot
Wytwornica dymu BeamZ S500 (swoją kupiłem na Allegro)

Statywy:

Statyw Quadralite Air 275
Statyw Quadralite 200 (na takim zawiesiłem Spot SN-5000 z Reporterem 200 w s-holderze)

Pięknie dziękuję Małgonecie, Pawłowi, QuadraliteOlympus Polska – każdemu za co innego, ale bez Waszej pomocy nie mógłbym robić tego, co robię! Przemkowi dziękuję za cierpliwość a K1 Fighting Center za to, że w ogóle mogę 🙂

Comments are closed.