Zamiast wstępu
Często pisałem o tym, że lubimy inspirować się filmami; tym razem, bezpośrednią inspiracja do sesji był film Tima Burtona, pt.: „Gnijąca panna młoda„. Oglądaliśmy go kolejny raz i historia znowu nas wciągnęła, a rozmawiając o filmie, jego dźwiękach, kolorach i naszej aktualnej sytuacji, Małgoneta powiedziała: to jest dobry temat na Flashtime, powinniśmy go nazwać: Stan przejściowy.
Pomysł i przygotowania do sesji
Jeśli ktoś nie widział „Gnijącej panny młodej” – gorąco polecam! Nie chcę spojlerować, ale jest to świetnie napisana, animowana historia o miłości, jej braku, ciśnieniu ze strony rodziców i pożądaniu pieniądza. Rzecz dzieje się na dwóch planach: świat żywych, jest przygnębiający, ponury i praktycznie pozbawiony koloru, za to ten „dolny”, teoretycznie świat martwy, och, pyszności! Dźwięki i barwy wręcz wibrują, akcja pobudza wyobraźnię a inspiracją może być dosłownie każda scena.
Planowaliśmy sesję w połowie listopada i nie chcieliśmy robić klasycznej sesji halloweenowej, ale zdjęcia inspirowane filmami Tima Burtona zawsze będą w takim pozaświatowym klimacie, więc zaplanowałem kontrastowy setup oświetleniowy, dobraliśmy odpowiednie akcesoria i zaprosiliśmy do współpracy odpowiednich ludzi.
Dla naszego zespołu kreatywnego przygotowaliśmy z Małgonetą moodboard; to bardzo ułatwia prace na tym początkowym etapie, zanim projekt nie zacznie żyć własnym życiem. Nasza modelka Ania, jak zwykle weszła w projekt bez chwili wahania. Mistrzyni fryzur Wiktoria, westchnęła tylko „szkoda, że Ania nie ma niebieskich włosów” i zaraz potem wspólnie wybraliśmy najodpowiedniejszy wianek na głowę naszej „panny młodej”. Duże wyzwanie postawiliśmy przed wizażystką; poprosiliśmy Irinę o coś znacznie więcej niż makijaż, ale jednak nie pełną charakteryzację. Zależało nam na utrzymaniu naturalnej urody modelki; klimat miało tworzyć światło.
Flashtime na YouTube
Flashtime od samego początku miał być sesją live, strumieniowaną ze studia fotograficznego w czasie rzeczywistym. Na Instagramie nie było z tym problemu, bo i zestaw sprzętu do tego potrzebny był niewielki; dobry smartfon na gimbalu i zestaw audio. Jednak YouTube, oferując znacznie więcej możliwości, znacznie podnosi też wymagania; zarówno te w sprzęcie, jak i w ludziach. I dosłownie parę dni przed live okazało się, że nie damy rady tego zrobić na takim poziomie, jak to sobie zaplanowałem, dlatego ten Flashtime prezentuję Wam w formie filmu.
Flashtime do tej pory był jednym, długim ujęciem; mogliście zobaczyć, co robię i jak pracuję, każdy dobry moment i każde potknięcie 😉 Ten film jest zrobiony w trzech segmentach, a jedyne przerwy w nagraniu to momenty, gdy cała nasza ekipa musiała się przegrupować. Film z dwóch kamer – dzięki kolosalnej pomocy moich kolegów, Ambasadorów Quadralite z OV Reklama – wydaje się odpowiednio dynamiczny i choć jest inny, od poprzednich Flashtime, to inne wydaje mi się krokiem w dobrą stronę.
Budujemy światło na planie
Setup oświetleniowy
Planując setup oświetleniowy miałem określony cel: wiedziałem, że będę grał mocnymi kolorami, wiedziałem, że będę chciał świecić selektywnie, tak, by jedno światło nie wchodziło w drogę kolejnym. Dla naszej „panny młodej” zaplanowaliśmy z Małgonetą długi, powłóczysty welon (3mb białej organzy, ten materiał doskonale przyjmuje światło!) który aż prosił się o podrzucanie. A skoro coś ma się ruszać, zdecydowałem się na długi czas naświetlania.
W skrócie: błysk mojego Atlas 400 PRO TTL miał „zamrozić”, czyli zachować ostrą i wyraźną twarz modelki, ale w roli kontry postawiłem światła LED; dwa miecze świetlne, Smartstick. Przy czasie otwarcia migawki równym 1/3 sekundy miałem szansę uchwycić ruch opadającego materiału, a dodatkowo mogłem ruszyć aparatem i w ten sposób stworzyć oniryczny, nieziemski klimat.
Setup oświetleniowy na pięć lamp Quadralite:
- Main light: f/5,6
Światłem głównym był Atlas 400 PRO TTL zamknięty we Flex 85 (jest to szybko składany beauty dish). Na palnik lampy założyłem folię LeeFilters, Lee 116 Medium Blue Green, a na beauty dish założyłem grid. - Background Light: f/2
Światłem na tło był Atlas 600 PRO TTL, błyskający przez snoot optyczny SN-5260 PRO z gobo i takim samym filtrem Lee 116 Medium Blue Green. - Fill Light: f/2.8
Światłem wypełniającym był Reporter 200 TTL z głowicą B, czyli bańką błyskową (i filtrem Lee 116 Medium Blue Green) w białym, głębokim parasolu Deep Space 165 z dodatkową warstwą dyfuzyjną. - Kicker Lights
W kontrach ustawiłem dwa „miecze świetlne” Smartstick; od naszej lewej większy, Smartstick 36 a po prawej mniejszy Smartstick 20. Oba te światła były sterowane przez mojego asystenta applikacją Quadralite light controller i świeciły tym samym kolorem z mocą 20%
Schemat setup oświetleniowego przygotowałem w programie Set.A.Light 3D; musiałem podstawić stripboksy zamiast mieczy świetlnych, bo kupiłem podstawową wersję programu, a światła LED są dopiero w droższej wersji Studio; może kiedyś się na to skuszę, ale tymczasem wersja Basic w zupełności mi wystarcza.
Schemat wymyślony i zwizualizowany w głowie, wymaga zbudowania i przetestowania. Podczas gdy Wiktoria i Irina przygotowywały mi modelkę, z moim asystentem, Rafałem, ustawiliśmy wszystko i przystąpiłem do pomiarów i poprawek. Często żałuję, że sam nie mam takich zdjęć, jakie mają moi asystenci 😉
Aparat i obiektywy Sigma Art
Wszystkie zdjęcia na tej sesji wykonałem aparatem Canon EOS R5 z obiektywem Sigma ART 85mm F1.4 DG HSM. Owszem, ten obiektyw jest dosyć duży i dosyć ciężki, ale ojakiż daje brazek! Obrazek, który generuje ten obiektyw jest wart każdego centymetra obwodu i każdego grama!
Korzystam z podstawowej wersji adaptera mocowania EF – EOS R (którą robi Canon) i wszystkie moje Sigmy działają z puszką płynnie i gładko.
Szerokogamutowy monitor graficzny EIZO CG2730
Jak zawsze, centrum moich sesji jest stanowisko do tetheringu, czyli komputer z monitorem. Jakiego komputera używam jest mi absolutnie obojętne, ale monitor jest dla mnie bardzo ważny. Na wszystkie sesje, gdy jakość i odwzorowanie barwy jest istotne, zabieram ze sobą EIZO CG2730; tym razem nie korzystałem z żadnego wzornika balansu bieli – na sesji z kolorowymi filtrami jest to dla mnie mniej istotne, wystarczy, że w puszce ustawiłem balans na „światło błyskowe”.
Światłomierz Sekonic L-585D
O tym, że światło na planie ustawiam za pomocą światłomierza, pisałem już wielokrotnie i tym razem nie było inaczej. To niesłychana wygoda, gdy setup zaplanowany w domu „główne F5.6, wypełniające F2.8” można zbudować na sesji w ciągu pięciu minut!
Precyzyjny pomiar światła błyskowego pozwala mi zachować konsystencję w oświetleniu twarzy modelki. Zauważyliście, że nie buduję ciągle tego samego setupu, tylko za każdym razem tworzę coś innego, prawda? Gdybym jechał cały czas z tym samym układem oświetlenia, mógłbym to robić z pamięci, ale gdy eksperymentuję ze światłem, cały czas wprowadzam drobne poprawki. Gdy cofnę modelkę krok do tyłu, lub poproszę ją o krok do przodu w stosunku do kontry i tła, wykonuję pomiary światła. Błysk beauty disha z odległości 1 m jest bardzo „krótki”, zmiana odległości o dosłownie 15 cm tworzy różnicę 1/3 EV, czasami więcej. Światłomierz pozwala mi nad tym krótkim błyskiem bez wysiłku zapanować i mogę skupić się na całym układzie, a nie zastanawiać się, czy światło na twarzy modelki się nie zmieniło.
Retusz i harmonie barwne na zdjęciach
Wywołanie RAW i retusz
Wywołanie RAW w Capture One PRO
Gdy prowadzi się sesję metodą tetheringu i widzi każde zdjęcie na prawidłowo skalibrowanym monitorze, już na sesji można wprowadzać korekty i poprawki. W efekcie, wywołanie surowego pliku RAW w Capture One PRo sprowadziło się do podbicia czerni o kilka procent, okazjonalnie lokalnego rozjaśnienia czy przyciemnienia i tyle.
Retusz w Photoshop
W Photoshopie zmieniłem aspekt samego kadru, by bliżej mu było do „instagramowego” 4×5, i zastosowałem szczątkowe Dodge&Burn. Nie wiem czy zdajecie sobie sprawę, ale gdy świeci się w twarz modelce kolorowym światłem, sztuczna inteligencja nie potrafi wykryć twarzy i żadna automatyka nie działa. Na takich zdjęciach zarówno dodge&burn jak i konturowanie trzeba robić ręcznie. To było odświeżające doświadczenie, ale prawdę mówiąc, miałem znacznie ułatwione zadanie, bo nasza wizażystka Iryna, zrobiła doskonałą robotę.
Harmonia barwna w filmie „Gnijąca panna młoda”
Warstwa wizualna w filmie Tima Burtona ściśle współgra z fabułą. Świat ludzi żywych jest przygnębiający i depresyjny, co wspaniale podkreśla bardzo ograniczona paleta zgaszonych barw, za to świat podziemny jest pełen jasnych, wibrujących – powinienem użyć słowa „żywych” – barw.
Świat na górze to harmonia monochromatyczna; widzimy w zasadzie tylko odcienie siności, o krok od pełnego achromatyzmu (czyli czerni, bieli i szarości).
Świat na dole, to przykłady harmonii przeciwstawnej, komplementarnej, ewentualnie komplementarnej z podziałem (i właśnie takiej harmonii użyłem do zaplanowania zdjęć na tym Flashtime).
Jeśli takie informacje i moje schematy przydają Ci się i czujesz, że pomagają Ci w fotograficznym rozwoju, rozważ zostanie moim Patronem i przybij mi serducho na Instagram!
Podsumowanie
Podziękowania
Gorąco dziękuje całej kreatywnej ekipie za pomoc w realizacji mojej wizji (alfabetycznie):
Modelka: Ania @kozlowskaania_
Wizaż: Irina @irinakoshova
Pomysł, stylizacja i kierowanie planem: Małgoneta @malgoneta
Asystent: Ralph @meyerralph
Włosy: Wiktoria @pracowniafryzurwiktoriakowalik
Specjalne podziękowania dla Maćka i Pawła z OV Reklama za nagranie i realizację materiału wideo!
6×7 Fotografia Profesjonalna, EIZO Polska, Manfrotto Polska, Quadralite, Saramonic Polska, Sigma Foto Polska i TNStudio
– bardzo Wam dziękuję za pomoc w organizacji tej sesji! –
❤️
Galeria BTS
Lista sprzętu użytego na sesji
Aparat
Canon EOS R5
Filtry LEE Filters:
Lee 116 Medium Blue Green
Lampy błyskowe Quadralite:
Atlas 600 PRO TTL
Atlas 400 PRO TTL
Reporter 200 TTL
Nadajnik/kontroler lamp błyskowych Navigator X2
Lampy LED Quadralite
Smartstick 20
Smartstick 36
Aplikacja mobilna Quadralite light controller
Modyfikatory Quadralite:
Flex Foldable Beauty-Dish
Snoot SN-5260 PRO
Biały parasol Deep Space 165 (z dodatkowym dyfuzorem)
Monitor:
EIZO ColorEdge CG2730
Obiektywy:
Sigma ART 85mm 1.4 DG HSM
Statywy i akcesoria:
Ciężki i solidny c-stand Avenger by Manfrotto
Ultralekki i kompaktowe Verso 200 CF
Światłomierz Sekonic:
SpeedMaster L-858D z nadajnikiem RT-GX
Tablet graficzny:
Wacom Intuos PRO S
Super robota. Dziekuje wam za to ze robicie takie dobre filmy. Jak na razie to chyba najlepsze backstage w jezyku polskim za darmo. Cos jak Adorama w USA.
Łukasz, dzięki za dobre słowo! Jak pewnie się domyśliłeś, często oglądam produkcje Adoramy i marzy mi się coś takiego u nas, po polsku. Próbuję, ale bez sponsora to bardzo ciężki temat.