Nocą na ringu
Łatwo jest poważną minę u faceta wymusić; Każesz mu przez kwartał trzymać dietę i ciężko trenować, a w dzień zdjęciowy bronisz mu dostępu do wody.
Teraz wystarczy zagonić go na siódmą rano do pracy, a sesję zaczynamy po dwudziestej trzeciej. I do tej pierwszej, drugiej w nocy masz bardzo, bardzo poważnego modela.
K1 Fighting Center nie jest łatwym miejscem do fotografowania - purpurowe ściany, mało światła - bez dodatkowego światła wychodzi tylko szum i zawsze słaby kolor. Jednak, gdy przyniesie się trochę dobrego światła, dodatkowo się je zmodyfikuje i dobrze ukierunkuje - ukazuje swój czar.
Marcin cierpliwie znosił wszystkie moje wybryki i fanaberie - byłeś świetny, dzięki!