Strong First
Nie wiem, jak nazwać zrządzenie losu, przez które Maciek musiał odstawić swoje auto do warsztatu a dzięki któremu mogliśmy się wreszcie z nim spotkać, by zrobić mu zdjęcie na poprawę humoru; Maciek - odczuwam silny wewnętrzny dysonans, szkoda mi Ciebie i jednocześnie bardzo się cieszę ;)
Gdyby ktoś się zastanawiał, czy na moich sesjach zawsze jest tak poważnie? Odpowiedź brzmi: nie, powagę jest nam uzyskać najtrudniej, ale z Maćkiem zawsze wszystko się udaje. Wiadomo, Strong First!
CityFit, jak zwykle przygarnął serdecznie nas i naszą masę sprzętu, za co gorąco dziękuję. Jesteście super!