Zamiast wstępu
Jako ambasador Quadralite miałem okazję zapoznać się z nową linią tub świetlnych LED RGB QLT trochę wcześniej, niż inni. Parametrów technicznych szukajcie na stronie Quadralite (wszystkie linki są na samym dole), a ja podzielę się z Wami po prostu pierwszymi wrażeniami.
Pomysł i przygotowania do sesji zdjęciowej
Gdy z centrali Quadralite zadzwonił do mnie Adrian i powiedział „Piotrze, wysłałem do Ciebie trzy nowe tuby świetlne” od razu w głowie zaczął układać mi się pewien plan; nie mam dużego doświadczenia z tubami świetlnymi, więc by porównać nowe tuby z tymi, które już miałem w ręku, postanowiłem przeprowadzić sesję podobną do ostatniego Flashtime. Lubię łączyć światło ciągłe z błyskiem, bo to zawsze fajnie wychodzi, a teraz, dodatkowo, zaplanowałem jeszcze błysk na drugą kurtynę.
Oglądając nowe „miecze świetlne” zaraz po wyciągnięciu ich z pudełek, Małgoneta przypomniała sobie płaszczyk przeciwdeszczowy, który za pięć złotych kupiliśmy kiedyś w kiosku. Raz go założyła, by nie zamoczyć odzieży i potem leżał zwinięty w kłębek; żal było go wyrzucić, bo może się jeszcze przyda – i teraz zdarzyła się ku temu okazja. Przeźroczysta, powiewająca folia w intensywnym, czerwonym kolorze aż prosiła się o podświetlenie światłem, a trzymając 65 cm „płonącą” pochodnię nie sposób opanować odruchowego machania.
Małgosia popatrzyła na siebie w lustrze i powiedziała „wyglądam, jak samuraj z Łowcy Androidów”. Nie pamiętam, by w tym filmie był jakiś samuraj, ale deszcz, foliowe płaszcze i świecące na czerwono neony kojarzyły mi się bardzo mocno. A gdy moja modelka namalowała sobie szminką futurystyczny makijaż i wetknęła we włosy dwie słomki, wiedziałem, że to będą fajne zdjęcia.
Sesja zdjęciowa krok po kroku
Malowanie światłem najlepiej sprawdza się w ciemnym pomieszczeniu, a idealnie by było, gdyby ściany tego pomieszczenia były czarne. Najbliżej tego ideału jest duża sala w zaprzyjaźnionym klubie sportów walki w Lublinie, K1 Fighting Center. Zarezerwowałem tą salę na dwie godziny i chwilę przed umówionym czasem zjawiliśmy się tam z Małgosią, przynosząc ze sobą trochę sprzętu.
Te dwa zdjęcia wyżej pochodzą z innej sesji, Flashtmie S02E05 Dym para szybkość.
Duża sala jest wyłożona miękką matą, dlatego nie można po niej chodzić w butach, już nie mówiąc o butach na wysokim obcasie typu „szpilka”. W planie mieliśmy trzy kroki i podskok, dlatego wyłożyłem „trasę” tych trzech kroków specjalnymi gumami. Po zgaszeniu światła, Małgoneta stanęła na początku tego gumowego chodnika i na mój sygnał, ze świecącym mieczem w dłoni, robiła trzy kroki do przodu. Na samym końcu 3 sekundowej ekspozycji błyskał Atlas 400 PRO TTL. W efekcie tego wszystkiego na matrycy aparatu rejestrował się ruch tuby świetlnej w postaci efektownej smugi, a w ostatnim momencie błysk lampy błyskowej wydobywał twarz modelki z mroku.
Setup oświetleniowy
Setup oświetleniowy składał się finalnie z trzech świateł Quadralite:
-
- Światłem głównym, zamrażającym twarz modelki w ostrości, był Atlas 400 PRO TTL błyskający przez szybko składany beauty dish Flex 85 z dwoma dyfuzorami i plastrem miodu, czyli gridem. Moc błysku ustawiłem za pomocą mojego światłomierza Sekonic L-858D RT-GX na F4
- Światłem „efektowym” (z braku innego określenia na to, co faktycznie to światło robiło), była średnia tuba RGB QLT 65 ustawiona za pomocą aplikacji Quadralite Light Controller na 90 Red. Małgoneta trzymała w ręku tubę RGB QLT 65 i machała nią wykonując kroki w kierunku lampy błyskowej.
- Światłem wypełniającym cienie była największa tuba serii RGB QLT, czyli RGB QLT 125, ustawiona na 90 Cyan. Tą lampę ustawiłem w innej grupie niż pierwszą, dlatego z poziomu aplikacji mogłem dowolnie zmieniać jej jasność i barwę.
Obie tuby świetlne działały na mocy poniżej 10%
Błysk na drugą kurtynę
Jak to się działo, że mój aparat najpierw rejestrował efektowne wzory, a lampa błyskała na końcu ekspozycji? Oczywiście, błyskałem na drugą kurtynę. Co to oznacza i czym jest błysk na drugą kurtynę?
W skrócie: lampę błyskową możemy wyzwolić na pierwszą lub drugą kurtynę. W zdecydowanej większości przypadków fotografowania z błyskiem używamy tej pierwszej metody; ustawiamy w aparacie odpowiednie ISO, przysłonę obiektywu i maksymalny czas synchronizacji. Naciskamy spust migawki i natychmiast po tym, gdy kurtyna (czyli mechanizm zasłaniający matrycę w aparacie) się otworzy, następuje błysk lampy błyskowej.
Zupełnie inaczej zachowuje się lampa błyskowa gdy ustawimy błysk na drugą, czyli zamykającą ekspozycję, kurtynę. Na aparacie ustawiłem ISO 50 (czyli bardzo niskie), przysłonę f/4 (czyli średnią głębię ostrości) oraz czas otwarcie migawki 3 sekundy (czyli bardzo długi). W kompletnie zaciemnionym pomieszczeniu naciskałem spust migawki i mówiłem „Start”. Aparat w tym momencie podnosił pierwszą kurtynę i odsłaniał matrycę a Małgoneta, wymachując świecącą tubą, robiła trzy kroki w stronę lampy błyskowej. Te trzy kroki zajmowały jej właśnie 3 sekundy i to był koniec ekspozycji. Aparat wysyłał do lampy błyskowej sygnał „Zaraz zasłonię matrycę drugą kurtyną, błyskaj!” Lampa błyskała, druga kurtyna opadała zasłaniając matrycę i ekspozycja się kończyła.
Jak to wyglądało w praktyce, możecie zobaczyć na tym filmie (okolice 1:07):
Harmonia barw na zdjęciach
Jak zwykle w przypadku moich zdjęć, harmonia barwna, czyli zestawienie kolorów na finalnych zdjęciach, powstaje przed sesją, na etapie planowania.
Naszym głównym gadżetem był czerwony płaszczyk przeciwdeszczowy i to właśnie do czerwieni dobierałem inne barwy. Miałem do wyboru albo harmonię monochromatyczną / analogową lub tworzącą większe kontrasty, harmonię komplementarną.
Harmonia monochromatyczna
Wśród części fotografów panuje przekonanie, że w harmonii nie uwzględniamy karnacji. Być może ma to jakieś uzasadnienie; na pewno łatwiej jest opisać zestawienia barwne pomijając akcenty, które zawsze się pojawią, jeśli na fotografii mamy żywego człowieka. Na tym zdjęciu widzimy głównie odcienie czerwieni, więc całkiem zasadne byłoby określenie go jako skomponowanego wg harmonii monochromatycznej (i taki właśnie był mój pierwotny cel).
Jednak jeśli oddzielimy treść zdjęcia od formy i barwy, stosując prostą sztuczkę z szarą warstwą w trybie „Luminosity” natychmiast zauważymy, że karnacja ma znaczenie. Tak samo, jak fragment z dłużej naświetlanym mieczem świetlnym, który z czerwonego robi się żółty. Czy te „przypadkowe” barwy, które zakłócają perfekcyjną harmonię również powinniśmy wykluczyć?
Harmonia komplementarna
Wiedziałem, że malując światłem w ciemnym pomieszczeniu będę tworzył zdjęcia z bardzo dużą różnicą pomiędzy głębokimi cieniami i jasnymi światłami (czyli z dużym kontrastem luminacji) więc i w harmonii barwnej chciałem uzyskać równie duży kontrast. Dlatego jeden miecz ustawiłem na czerwony a drugi na turkus, niebieskozielony.
Czerwony i zielony to barwy przeciwstawne, ale czyste barwy nie wydają mi się aż tak atrakcyjne; wprowadzenie ich odcieni dodaje również takiego „filmowego” klimatu.
Tuby LED RGB QLT – podsumowanie
Budowa i wykonanie
Tuby RGB QLT różnią się długością, pojemnością wbudowanego akumulatora i jasnością, poza tym, wszystkie trzy są wykonane w identyczny sposób. RGB QLT pracują na wbudowanych akumulatorach; najmniejszą lampę ładuje się portem USB-C, a dwie większe mają sieciowe ładowarki.
Każda lampa ma taki sam panel sterowania z identycznym menu; wcześniej posługiwałem się już tubami LED Smartstick, więc menu było mi znajome, ale jeśli to wasza pierwsza lampa w tym systemie, zachęcam do przejrzenia dołączonej ulotki z instrukcją.
Najmniejsza lampa ma dołączone w zestawie magnesy, które można (ale nie trzeba) zamocować w przeznaczonych do tego miejscach; dzięki temu można ją przyczepiać ją do jakiejkolwiek metalowej powierzchni, np do stalowego ramienia c-stand’u.
Obie większe lampy mają w zestawie solidne uchwyty; łapią pewnie, trzymają bardzo mocno, a w nagwintowany otwór 3/8″ można wkręcić trzpień i zamocować lampę na statywie – najlepiej na ruchomym gripie c-stand’a. (Przyznam, że wolałbym gwint mniejszej średnicy niż 3/8″ bo taki mam tylko jeden, a tych z gwintem 1/4″ mnóstwo.)
Wszystkie trzy lampy mają klasyczny gwint statywowy 1/4″ na jednym z końców, więc można je mocować na statywie i podnosić wysoko, albo stawiać zupełnie nisko na maleńkich trójnogach. Jednak ja nie odważyłbym się pochylić do poziomu tak zamocowanej tuby; gdy potrzebuję zamocować tubę poziomo zawsze wybiorę dołączony w zestawie uchwyt.
Czasy pracy na akumulatorze
-
- W przypadku najmniejszej tuby, RGB QLT 28, przy ustawieniu 10% mocy lampa deklaruje 11 godzin nieprzerwanej pracy, przy 100% mocy ten czas wynosi ok 130 minut.
- Dla średniej tuby, RGB QLT 65, te czasy wynoszą odpowiednio: 11 godzin przy ustawieniu 10% mocy i 140 minut przy 100% mocy.
- W przypadku największej tuby, RGB QLT 100% te czasy wynoszą: 11 godzin przy 10% mocy i ok 130 minut przy pełnej mocy.
Podczas sesji „malowania światłem” wszystkie lampy ustawiałem poniżej 10% mocy, bo to pozwalało mi rejestrować efektowne smugi bez przepaleń, więc czas pracy na baterii mogę uznać za rewelacyjny. Gdybym jednak planował sesję na której będę używał tuby RGB QLT na połowie czy pełnej mocy, na pewno nieustanie kontrolowałbym stan naładowania akumulatora, a w każdej wolnej chwili wyłączał lampy.
Aplikacja Quadralite Light Controller
Od razu przyznam, że nie jestem fanem tej aplikacji. Zrozumcie mnie dobrze: ona działa i robi to, do czego została stworzona, czyli kontroluje wszystkie parametry tub świetlnych Quadralite. Poszczególne lampy można przypisywać do różnych grup, więc w prosty sposób można zmieniać jasność, barwy czy efekty w jednej lampie nie ruszając drugiej, ale brakuje mi oddzielnego suwaka jasności dla każdej z grup. W przypadku pracy z jedną lampą nie ma to żadnego znaczenia, ale w przypadku pracy z większą liczbą lamp i chęcią ustawienia każdej na innej mocy, trzeba się trochę naklikać.
Lista sprzętu użytego na sesji
Aparat
Canon EOS R5
Lampy błyskowe Quadralite:
Atlas 400 PRO TTL
Nadajnik/kontroler lamp błyskowych Navigator X2
Lampy LED Quadralite
Lampa LED RGB QLT 125
Lampa LED RGB QLT 65
Lampa LED RGB QLT 28
Aplikacja mobilna Quadralite Light Controller
Modyfikatory Quadralite:
Flex Foldable Beauty-Dish
Grid do Flex Beauty-Dish 85cm
Monitor:
EIZO ColorEdge CG2730
Obiektywy:
Sigma ART 35mm 1.4 DG HSM
Statywy i akcesoria:
Statyw studyjny AIR 260cm
Światłomierz Sekonic:
SpeedMaster L-858D z nadajnikiem RT-GX
Tablet graficzny:
Wacom Intuos PRO S