logo

Najlepszy obiektyw do portretów

Flashtime S04E02 powstał w ramach komercyjnej współpracy z firmą Profoto Polska.

Zamiast wstępu
Czy wiesz, ile odejścia potrzebujesz, by swoim obiektywem uchwycić całą postać modelki? Jaka jest różnica w odległości od modelki, fotografując ogniskową 35 mm, 50 mm, 85 mm i 105 mm? Postanowiłem zbadać, który obiektyw sprawdzi się najlepiej w plenerowych portretach.

Pomysł i przygotowania do sesji

Pomysł na sesję, podczas której będę fotografował różnymi obiektywami i sprawdzał, w jakiej odległości od modelki jestem, chodził mi po głowie już od dłuższego czasu. I tak się złożyło, że tuż przed moim warsztatem, który organizowałem w lubelskim TNStudio dostałem od Sigma Foto Polska zestaw nowoczesnych obiektywów Sigma ART DG DN z mocowaniem Sony E. Obiektywy te były do dyspozycji uczestników mojego warsztatu, ale skoro już pojawiły się u mnie, postanowiłem zorganizować sesję, porobić zdjęcia z pomiarami i wszystko to sfilmować w ramach kolejnego epizodu Flashtime.

Zwiad lokacji

W tzw. „międzyczasie” zrobiliśmy z Małgonetą zwiad lokacji, czyli odwiedziliśmy miejsca, w których planowaliśmy sesję; starannie wybraliśmy miejscówki, łącznie ze stopniem, na którym będziemy chcieli postawić modelkę. Porobiliśmy notatki (fotograficzne i dosłowne), na podstawie których ja przygotowałem setupy oświetleniowe, a Małgoneta stylizacje. Zawsze chcemy mieć kontrolę nad światłem i zestawieniami barwnymi, a plener to nie studio i trzeba się przygotować na szybką pracę i błyskawiczną zmianę warunków.

Pierwsza lokacja (schody międzyosiedlowe) i symulacja z programu Set.A.Light 3D

 

Druga lokacja (garaże pokryte graffiti) i symulacja z programu Set.A.Light 3D

 

Obiektywy Sigma w teście

Miałem do dyspozycji cztery obiektywy Sigma z serii Art, trzy z nich były nowoczesnymi konstrukcjami DG DN (są to obiektywy projektowane z myślą o aparatach bezlusterkowych), a jeden, największy, to klasyczna konstrukcja pamiętająca jeszcze czasy lustrzanek:

  1. Sigma ART 35/1.4 DG DN
  2. Sigma ART 50/1.4 DG DN
  3. Sigma ART 85/1.4 DG DN
  4. Sigma ART 105/1.4 DG HSM

Sigma Art 105/1.4 DG nie ma jeszcze wersji DG DN, ale trzymam kciuki by taki obiektyw pojawił się jak najprędzej, bo jest po prostu wyjątkowy.

Każdym z tych obiektywów wykonałem taką samą serię zdjęć:

  1. Cała sylwetka (z marginesem na pokazanie otoczenia).
  2. Plan amerykański, czyli do połowy uda.
  3. Bliski portret, czyli skupienie uwagi na twarzy modelki.

Przeglądając zdjęcia w omówieniu poniżej zwracajcie uwagę na to, w jakiej odległości od modelki stoję, ile przestrzeni rejestruje się obok niej, oraz to, jak wygląda tło, zwłaszcza rozmycia i bliki na liściach w tle.

 

Flashtime

Rzadko robimy Flashtime w plenerze, bo warunki do nagrań materiału wideo są znacznie utrudnione; jeśli nie podmuchy porywistego wiatru, to stale pojawiający się przechodnie. Do przechodniów mieliśmy szczęście, wszyscy byli bardzo wyrozumiali i uprzejmi, a z wiatrem poradziliśmy sobie po swojemu.

Budujemy światło na planie

Setup oświetleniowy

Setup oświetleniowy był tym razem bardzo skromny, ale zadaniem błysku było tylko wypełnienie cieni:
1. Światło główne: Profoto B10X w podwójnie dyfuzowanym 90 cm softboksie oktagonalnym
2. Świtało w kontrze: Profoto A2 z filtrem Clic Half CTO (i reflektorem Clic Magnum na pierwszej lokacji)

Zrobiliśmy dwie lokacje, światła były dokładnie te same, zamieniłem je tylko stronami, ale pokazuję wam oba schematy.

Lampy Profoto: B10X oraz A2

Na samym początku sesji był taki moment, że główna lampa, Profoto B10X która ma 250Ws, błyskała w HSS na pełnej mocy, ale wystarczyło przestawić modelkę krok w bok i mogłem zmniejszyć moc lampy do 8 (w nomenklaturze Profoto 8 to 1/4 mocy lampy). Dosyć ciężkie zadanie miała tutaj maleńka lampa Profoto A2; nominalnie posiada ona „tylko” 100Ws, a po założeniu filtra Clic Gel Half CTO ta moc spada prawie o połowę. Do tego dodajmy błysk w trybie HSS i mogłoby się okazać, że brakuje mi światła. Mogło, ale przewidując sytuację, założyłem na nią mały reflektor Clic Magnum, który zwiększa moc strumienia światła o 1 EV.

Finalnie nie miałem żadnych problemów z błyskiem, lampy ładowały się szybciej, niż ja robiłem zdjęcia.

Na drugiej lokacji, tam, gdzie garaże tonęły w cieniu bydynku, błyskałem z normalnym czasem synchronizacji, a główna lampa Profoto B10X miała ustawioną moc na 3 (czyli 1/128). Faktem jest, że chciałem zrobić zdjęcia na których błysk nie jest dominujący.
Lampa w kontrze, czyli Profoto A2 tym razem błyskała z gołym palnikiem; nie było najmniejszej potrzeby zwiększać mocy jej błysku, a kontra była bardzo wyraźna.

Statywy i akcesoria Manfrotto

W plenery zawsze bierzemy ze sobą składane na płasko (i łączące się jeden do drugiego) statywy Manfrotto BAC. Do utrzymania światła głównego, z większym modyfikatorem wybrałem większy statyw: Manfrotto BAC1004 Master, a na kontrę z małą lampą wybrałem lekki Manfrotto BAC1052 Compact.

BAC1052 Compact z założoną na niego lampą Profoto A2 bez żadnego softboksu, wiatru się nie boi i bez obaw ustawiam taki zestaw w dowolnym miejscu, ale lampa Profoto B10X z softboksem typu octa 90cm wymaga specjalnego podejścia.

Jakiejkolwiek lampy byście nie użyli, duży modyfikator to po prostu żagiel – wystarczy jeden powiew wiatru i sprzęt płynie…

Dlatego statyw z dużym modyfikatorem zawsze trzeba dociążyć, a najlepiej, by ktoś stale przy nim stał i trzymał. Tym razem wykorzystałem okazję i za pomocą specjalnej taśmy, którą Manfrotto dodaje do kufrów transportowych Avenger, zamocowałem statyw z lampą i modyfikatorem do poręczy schodów, przy których robiliśmy zdjęcia. Wygląda to średnio, ale trzyma bardzo pewnie.

Galerie i omówienie wyników testu

Ujęcia całościowe

W opisie zdjęcia znajdziecie obiektyw, którym wykonałem zdjęcie oraz po myślniku – moją odległość od modelki.

Podsumowując: Fotografując z ogniskową 35 mm musiałem odejść na 2.5 metra od modelki. Przy obiektywie 50 mm ta odległość wynosiła 3.6 metra, przy obiektywie 85 mm ta odległość zwiększyła się do 6 metrów, a fotografując z obiektywem 105 mm musiałem odejść na 7 (siedem!) metrów, by w kadrze portretowym (pionowym) uchwycić całą postać modelki (o wzroście 170 cm).

Ujęcia w planie amerykańskim

W opisie zdjęcia znajdziecie obiektyw, którym wykonałem zdjęcie oraz po myślniku – moją odległość od modelki.

Podsumowując: Kadrując „plan amerykański” z obiektywem 35 mm mogłem podejść na 1.5 metra od modelki. Obiektyw 50 mm pozwala fotografować z 2 metrów, przy obiektywie 85 mm odległość zwiększyła się do 3,2 metra, a fotografując z obiektywem 105 mm musiałem odejść na prawie 4 metry (dokładnie: 3.8 m) by w kadrze portretowym (pionowym) uchwycić całą postać modelki (o wzroście 170 cm).

Ujęcia w zbliżeniu

W opisie zdjęcia znajdziecie obiektyw, którym wykonałem zdjęcie oraz po myślniku – moją odległość od modelki.

Podsumowując: Fotografując bliskie portrety obiektywem 35 mm mogłem podejść na niecały metr (dokładnie: 90 cm) do modelki (to naprawdę blisko). Przy obiektywie 50 mm ta odległość wynosiła około półtora metra (dokładnie 140 cm), przy obiektywie 85 mm musiałem odejść na prawie dwa metry (dokładnie 180 cm), a fotografując z obiektywem 105 mm byłem troszkę dalej, niż dwa metry (dokładnie 210 cm, ale kadrowałem naprawdę samą twarz).

 

Harmonia koloru na zdjęciach

Flashtime S4E07 Harmonia kolorystyczna
Flashtime S4E07 Harmonia kolorystyczna

Pierwsza lokacja jest opanowana przez zieleń i piaskowe brązy, a gdy dołożyłem do tego zestawienia karnację modelki, jej żółty sweterek i blado niebieskie spodenki, otrzymamy harmonię, którą możemy rozpatrywać dwojako:
– harmonia przeciwstawna (oranże vs błękity) z akcentem bocznym (zieleń), albo
– harmonia analogowa (oranże i żółcienie aż po zieleń) z akcentem komplementarnym (niebieski) i chyba ta druga definicja przemawia do mnie bardziej. Najważniejsze, że wszystkie barwy na zdjęciu są spójne, nie ma tutaj nieoczekiwanych, przypadkowych kolorów.

Flashtime S4E07 Harmonia kolorystyczna
Flashtime S4E07 Harmonia kolorystyczna

Druga lokacja to ewidentna harmonia analogowa z akcentem komplementarnym. Karnacja modelki, beże kapelusika, czerwień koszulki i brązy kurteczki to zestawienie analogowe. Interesującą sytuację mamy z tyłu, na tle: chłodne błękity zostały zaprojektowane przez ulicznego artystę nieprzypadkowo: są to podobne, ale jednak różne odcienie, tworzące akcent komplementarny dzielony (split complementary). Świadomie wybraliśmy z Małgonetą to właśnie grafitti na tło naszej „kowbojskiej” sesji; malujący sprayem artysta zna się na rzeczy, a Małgoneta wiedziała, jak ubierze naszą modelkę.

Podsumowanie

Gdybym jednym zdaniem miał odpowiedzieć na pytanie postawione we wstępie: Jaki obiektyw jest najlepszy do portretu w plenerze? Odpowiedziałbym: Sigma Art 85/1.4 DG DN

Ta odpowiedź może zdziwić kogoś, kto oglądał film z tego epizodu Flashtime; choć większość zdjęć wybranych do głównej galerii zrobiłem obiektywem Sigma Art 105/1.4 DG HSH i uważam, że obrazek z niego jest pod każdym względem lepszy, stawiam na kompromis i wygodę; Sigma Art 85/1.4 DG DN jest bardzo mały, bardzo lekki i bez trudu można z nim chodzić po mieście choćby i cały dzień. Zdjęcia nie będą tak zjawiskowe, jak ze 105/1.4, ale cały czas będą wyśmienite.

W tym momencie pozostaje mi tylko mieć nadzieję na rychłe pojawienie się kolejnego wydania 85mm, czyli Sigma Art 85/1.2 DG DN – gdy taki obiektyw się pojawi, przesiadam się z Canona, choćby na Lumixa!

Podziękowania

Za każdym razem powtarzam: sesji takich jak moje nie robi się samemu; cała ekipa kreatywna bierze udział w realizacji pomysłu, dlatego mówię o tych zdjęciach per „nasze” a nie „moje”.

Wiktoria @wiktoria_krzepkowska okazała się fantastyczną modelką; zaangażowana, niebojąca się plenerów, swobodnie pozująca i przede wszystkim kipiąca pozytywną energią – nie mogliśmy wybrać lepiej!

Obie stylizacje przygotowała Małgosia @malgoneta starannie dobierając elementy garderoby do miejsca i klimatu każdej z lokacji, a trakcie sesji czuwała, by wszystko szło zgodnie z planem (wiecie, słońce w plenerze nie zaczeka).

Mateusz @iwannaflysohigh⁣ jak zwykle był niezastąpionym asystentem przy produkcji Flashtime; rozwaga, spokój i opanowanie to cechy, które świetnie się sprawdzają, gdy działa się w publicznych miejscach.

EIZO PolskaManfrotto Polska, Profoto, Saramonic PolskaSigma Foto Polska
– bardzo Wam dziękuję za pomoc w organizacji tej sesji! –
❤️

Lista sprzętu użytego na sesji

EIZO:
Monitor EIZO ColorEdge CG2700S

Manfrotto:
Statyw Manfrotto 1004BAC Master
Statyw Manfrotto 1052BAC Compact

Profoto:
Lampa Profoto B10X
Lampa Profoto A2
Nadajnik Profoto Connect Pro

Sigma:
Obiektyw Sigma ART 35/1.4 DG DN
Obiektyw Sigma ART 50/1.4 DG DN
Obiektyw Sigma ART 85/1.4 DG DN
Obiektyw Sigma ART 105/1.4 DG HSM

Dmuchawa do rozwiania włosów: FeiyuTech KiCA JetFan 2

Program do symulacji oświetlenia studyjnego
: Set.A.Light 3D

Tablet graficzny do retuszu: Wacom Intuos PRO S

Wzornik koloru: Datacolor Spydercheckr Photo

 

Leave a Reply